Przeskocz do treści

MATKA I DZIECIĘ. [Rzym], 1934 r. Fragm.

Porodziła swego pierworodnego Syna,
owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie...
(Łk 2, 7)

W domu rodzinnym

Jest jedna rodzina, w której dzieci rodzą się nie z krwi ani z żądzy ciała, ani z woli męża ale z łaski,  z Boga (por. J 1, 13), tak narodzeni nazywają się synami Bożymi. W tej rodzinie wielkiej i Bożej, której mieszkaniem jest ziemia cała, jest jedna Matka i jedno Dziecię, ponad wszystkie matki i ponad wszystkie dzieci. Koło nich zrzeszają się wszyscy, którzy nazywają się wiernymi, a których domem rodzinnym jest Kościół, łącząc się i jednocząc w jedną myśl i w jedno serce (por. Dz 4, 32), w jeden czyn i w jedno dzieło: Kochać Boga pełnym sercem i kochać się nawzajem pełnią miłości Boga.

Od Matki przez Dziecię idzie prąd miłości, której imię jest czystość, i która wszystko złoci Boskością. Od krańca do krańca ziemi brzmi imię tej Matki, od progów wieczności aż po nieskończoność czasów uwielbiane jest i będzie imię Dziecięcia. Maryja-Jezus, Jezus-Maryja, [to] dwa największe cuda dzieł Boskich, Dziewica, która jest Matką, Dziecię, które jest Bogiem. Dwie istoty, których widzenie wystarczy, by serce zapełnić po brzegi, a których utrata jest stratą wszystkiego. (...)

Kolęda przy żłóbku

Matka i Dziecię... Szczęśliwy dzień, w którym przeczysta i Niepokalana Dziewica przyjęła anielskie pozdrowienie: "Bądź pozdrowiona, Łaski pełna Błogosławionaś... "(por. Łk 1, 28). Szczęśliwy moment, w którym trwożąc się w sobie Dziewica, daje odpowiedź: "Oto ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa" (Łk 1, 38), lecz najuroczystsza jest cisza i najszczęśliwsza chwila, w której Bóg się rodzi, moc truchleje, miłość się wyniszcza... "Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie" (Łk 2, 7). Największa tajemnica miłości... tak Bóg umiłował świat... (J 3, 16) Słowo ciałem się stało (J 1, 14) - Dziecięciem się stało, Matka-Dziewica staje się Matką Boga. Bóg-Dziecię Synem Dziewicy. Łono Dziewicy [staje się] pieluszkami Boga, tronem Dziecięcia ubóstwo i ubogie serce stworzenia.

Matka i Dziecię nie zostaną sami. Byli pasterze w tejże krainie; czuwający, strzegący i [trzymający] straż nocną nad swoją trzodą (por. Łk 2, 8-14). Jasność czystości dziewiczej i słońce dziecięctwa z nocy dzień uczyniły, światłość olśniła pasterzy. Zlękli się bardzo, bo nigdy takiego światła nie widzieli. Więc anioł Pański ich uspakaja: "Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: Znajdziecie Niemowlę, owinięte w pieluszki i leżące w żłobie". I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami: "Gloria in excelsis Deo, et in terra pax hominibus bonae voluntatis" (Łk 2, 10-14).

Po raz pierwszy zabrzmiała prawdziwa kolęda Bożego Narodzenia, "Chwała na wysokości Bogu", bo Stwórca i stworzenie zeszli się w jednej Osobie Dziecięcia, po raz pierwszy prawdziwa pełność łaski uczyniła wolę [Maryi] pełną miłości. I przyszli pasterze i znaleźli Maryję i Dziecię (por. Łk 2, 16). Za ubogimi zaś pastuszkami spieszą z kolędą, bogaci z dalekiego wschodu królowie: "Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją, upadli na twarz  i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę" (Mt 2, 11). A za królami tłum ludów, zapatrzony i błogosławiący Matkę i Dziecię: starcy w wieczność zapatrzeni, wdowy w opuszczeniu swoim, niemowlęta, sieroty płaczem swoim przypominające się sercu Matki  i spragnione bawić się z Dziecięciem, mali i wielcy, sprawiedliwi i grzesznicy, kapłani i wierni wszyscy, którzy szukają prawdy i miłości biegną i kolędują Maryi i Jezusowi: Niech będzie pochwalany Jezus Chrystus i Maryja Matka Jego! Na widok zaś Matki  i Dziecięcia kruszą się bałwany, a ci co w ciemnościach śmierci dotąd siedzieli (por. Łk 2, 7-9), do życia przychodzą, którego sprawcą jest nowy Adam, Jezus Chrystus, a którego Matką jest nowa Ewa, Maryja.

Wśród nocnej ciszy - adoracja...

Boże Narodzenie - cóż nam przynosi, cóż znaczy? Przynosi nam Matkę i Dziecię; narodził się nam Malutki [...] Bóg w małej osobie; dała Mu życie Dziewica, Panienka bez skazy, bez grzechu, a dała jako owoc Dziewictwa ze wszystkimi przywilejami  i chwałą Macierzyństwa. Boskie Narodzenie jest kolebką Stwórcy, nad którą się nachyla Służebnica Pana, w niewysłowionej jednak godności Matki Boga. Zdrowaś Maryjo... Błogosławiony owoc żywota Twego Jezus. U stóp waszych serce moje biedne i jakże nędznie ludzkie! Jeśli w nim jest jaka miłość, to zatruta jadem zmysłów, jeśli jest wola, to związana hańbą niewoli grzechu... Boże Dziecię, spuść na skaleczone zewsząd serce promień leczącej Boskości. O, Boża Matko, podnieś je do jasnej jak niebo czystości. Spraw, niech serce me kocha z całego serca, kocha Matkę i Syna, Maryję i Dziecię, niech Im niesie zawsze dary: złoto, kadzidło i mirrę!