Przeskocz do treści

Najmilsi w Chrystusie! Między uroczystościami, przez które Kościół święty oddaje cześć Najświętszej Bogarodzicy dwie mają szczególny ze sobą związek, i związek z życiem naszym, są nimi narodzenie Matki Bożej i Jej chwalebne Wniebowzięcie. Narodzenie daje Maryję ziemi ? Wniebowzięcie daje Maryję niebu. My, co prawda cieszymy się zarówno z Jej narodzenia, jak z Jej wniebowzięcia. Dzień jednak Wniebowzięcia to raczej uroczystość aniołów, dzień Narodzenia to święto ludzi. Dzisiaj je obchodzimy z radością, dziękując Bogu, że dał nam, ludziom, Tę Świętą, uprzywilejowaną od pierwszej chwili poczęcia Dziecinę. (...)

Dzisiejsze święto Narodzenia Matki Najświętszej, to wywyższenie całej ludzkiej natury w osobie tej świętej Dzieciny. Podniesiona jest przez Nią nasza natura do nieskazitelności, do nieśmiertelności, w Niej widzimy doskonały obraz człowieka, czyli jaki człowiek powinien być, gdyby zachował w raju otrzymaną świętość i łaskę. Już tutaj na ziemi dwie rzeczy różnią ludzi od siebie: dobra, które mają, i dobra, które czynią. Te dwie rzeczy różnią Maryję i wywyższają ponad wszystkich ludzi.

Jakie Ona ma dobra, jakie otrzymała Ona już w kołysce swej niewinności? Jaką Ona rodzi się dziedziczką? Według dóbr ziemskich nie jest bogata. Choć pochodzi z rodu królów i proroków, choć Jej przodkowie panowali nad całą ziemią żydowską (por. Łk 1, 32), Maryja rodzi się uboga w ziemskie dostatki. Za to jest dziedziczką całej świętości i cnót swoich przodków. Królewna ta, choć nie w kołysce lśniącej od złota, jednak zdobna już we wszystkie cnoty i łaski, jakie kiedykolwiek ludzie posiadali. Wiele córek, tak powiada Pismo, nagromadziło bogactwa. Ona wszystkie przewyższyła (por. Prz 31, 29). Piękna Sara, Rebeka, powabna Estera, urodna Judyta, to tylko słabe figury wobec majestatu i piękności [Maryi].

Czytamy w Piśmie Świętym z jak wielkim nakładem budował Salomon z nakazu i planu Boga świątynię Jeruzalem (por. 1 Krl 6). Wybrano do tej budowy najdroższe drzewa, najkosztowniejsze materiały. Cedry libańskie, drogocenne dywany, najczystsze złoto użyto do budowy świątyni. 80 tysięcy kamieniarzy cięło kamienie i marmury na górach, 70 tysięcy nosiło ciężary, 3600 było nadzorców. A to wszystko dlatego, by przygotować mieszkanie Bogu. Jeżeli taki nakład, taka sztuka była potrzebna, by przygotować tę świątynię, w której tylko arka Boża spoczywała, jakiegoż nakładu Bóg, ten najmędrszy Architekt i Budowniczy użył, aby stworzyć świątynię żywą dla swego Syna. Maryja to najdoskonalsze dzieło Stwórcy, mająca w sobie wszystkie skarby Jego Wszechmocy. O ile stworzenie mogło być wielkie i święte, taką uczynił Bóg Maryję. (...)

Piękna, cała piękna jest Maryja. Nie ma w Niej grzechu, jest zaś pełność łaski, pełnia cnót - i to jest dobro, które wyróżnia Ją od wszystkich ludzi. Dzięki temu jest Ona Królową stworzenia, najgodniejszą, najpiękniejszą istotą, najbardziej zbliżoną do Boga.

Zobaczmy, jakie dobro Maryja czyniła. Bo i tym różni się Ona także od nas wszystkich. Cóż Maryja uczyniła? Maryja przyniosła światu Zbawiciela. Będąc pełną łaski tak, że między Nią a niebem nie było, można powiedzieć, przedziału, żyła i pracowała jako Służebnica pokorna. Stąd Owocem Jej życia z wyboru Boga jest Jezus Chrystus, Pan i Odkupiciel nasz. Jego nam dała, Jego wykarmiła, i przez Niego niebo otworzyła. Drugi czyn, którego nikt z nas nie uczynił, to zwycięstwo tej Świętej Dziewicy nad grzechem. Nikt z nas tak mocny nie jest, by nie był pod jego panowaniem i skutkami. Maryja grzech zwyciężyła. Przez całe swe życie czyniła dobrze, bardzo dobrze. Nikt z nas tego [o sobie] nie może powiedzieć, bo choćbyśmy najświętsi byli, zawsze znajdzie się coś w naszym życiu, czegośmy dobrze nie uczynili. (...) Dała przez to Maryja światu i ludziom wzór, ideał świętości i doskonałości, czym ma być człowiek, którego odkupił Jezus Chrystus i poświęcił w wodach chrztu świętego i wykarmił swym Ciałem.

Dla tych dwu rzeczy, tj. że dała nam owoc swego żywota Jezusa, że nigdy najmniejszej skazy na sobie nie miała, Maryja stała się dla nas wszystkim. Uczyniła nas dziećmi swymi, dziećmi Boga. [Jest] pośredniczką łaski, orędowniczką, lekarką naszych słabości, warownią przed grzechem. Stąd to płynie ta druga między Nią a nami różnica, że nie tylko odróżniają Ją od nas dobra, które w dziedzictwie otrzymała, lecz także dobra, które uczyniła. Uczyniła zaś więcej niż wszyscy święci, więcej niż wszyscy aniołowie, niezrównanie przeto ponad wszystkich jest wyniesiona.

Maryja od kolebki uczy nas cnót, które z natury dobre dzieci mają: prostoty, otwartości i niewinności. (...) U kolebki tej Pani, Pani świata, rozważajcie, że prawdziwa wielkość człowieka leży w tym, co człowiek od Boga otrzymał, i w tym, co człowiek dla Boga i bliźnich dobrego zrobił. Na koniec zróbcie postanowienie, [by] wszystko co czynicie, czynić tylko dobrze. Bo wiele czyni, kto to co czyni, czyni dobrze. Wówczas i jak Maryja ponad wszystkich, tak i wy między waszymi współbraćmi szczególnej będziecie wartości. Łasce waszej u Boga będzie odpowiadała wam wielkość i chwała, a uczynkom waszym odpowiadać będzie całą wieczność zasługa i nagroda wieczna. Amen.

1 IX
O, jakże wiele dusz jest zamkniętych dla miłości Boga! Te dusze trzeba otworzyć, żeby zrozumiały, że Bóg jest miłością; Lecz by je otworzyć, trzeba własną duszę otworzyć bez zastrzeżeń na miłość Stwórcy.
2 IX
Świętość polega nie na wielkości uczynków, lecz na wielkości miłości w najdrobniejszych rzeczach.
3 IX
Czyńmy, co możemy ? resztę z ufnością oddajmy w ręce Boże, a najwięcej siebie. Nigdzie tak bezpieczni i pewni [nie] jesteśmy, jak w Jego rękach.
4 IX
Obfitość łaski, jaką nam Jezus wysłużył, jest tak wielka, że przy niej w naszych niemocach okazuje się moc Boża, a słabości nasze często stają się łaską.
5 IX
Dać Boga to przecież największy dar.
6 IX
Żyjemy w naszej drodze do Boga miłosierdziem Bożym. Wszak miłosierdzie jest to miłościwe serce, którego najwięcej potrzebujemy, w którym uświęcamy się i osiągamy nasze zbawienie.
7 IX
Gdyby Bóg w swej dobroci nie podał nam ręki bezpośrednio, zaiste mało byłoby dusz, które by osiągnęły ideał doskonałości chrześcijańskiej.
8 IX Narodzenia Matki Bożej
U kolebki tej Pani, Pani świata, rozważajcie, że prawdziwa wielkość człowieka leży w tym, co człowiek od Boga otrzymał, i w tym, co człowiek dla Boga i bliźnich dobrego zrobił.
9 IX
Jeśli Ewangelię Jezusową nazwiemy księgą modlitwy, to kluczem do tej modlitwy jest ufność. Tyle się otrzymuje, ile się ufa.
10 IX
Bóg wszystko dał mi w Jezusie, bym nie wątpił, ale ufał, bym w mojej nadziei nie zginął. Czyż nadzieja moja ma umrzeć, gdy przez nią nie tylko chorzy zdrowieją, lecz umarli do życia powstają?
11 IX
Umieć z Bogiem rozmawiać, to jest najwyższa mądrość, czyli modlitwa, bo ta naprawdę uświęca człowieka.
12 IX Imienia Maryi
W Imieniu Maryja wszystko się mieści, przez Nią wszelka łaska przychodzi.
13 IX
Ubóstwo jest prostą drogą do Boga, bo nie zakocha się w żadnej rzeczy, prócz Boga i wzajemnie przez Boga jest kochane.
14 IX Podwyższenie Krzyża Świętego
Pod krzyżem Pana uniżajmy głowy nasze, a Krew Jego niech obmyje nas od grzechów naszych i zapala nas do spłacenia długu miłości!
15 IX Matki Bożej Bolesnej
Doskonałość chrześcijańska jest tak związana z życiem Maryi i z miłością do Maryi, że nie można [wyobrazić sobie] świętego, który by stojąc blisko Jezusa i blisko krzyża Jezusowego, nie stał równocześnie przy Maryi i nie żył miłością Maryi.
16 IX
Uznajmy nędzę naszą, a bierzmy miłosierdzie.
17 IX
Tak jak przez objawienie Pana Jezusa otrzymaliśmy wiedzę Bożą, tak przez zstąpienie Ducha Świętego otrzymujemy miłość Bożą.
18 IX
Tylko będąc dzieckiem, w znaczeniu duchowym, można wszystko osiągnąć nie przez siebie, nie przez swą siłę, której się nie ma, lecz przez siłę ojca czy matki można być wyniesionym na najwyższe szczyty, przejść najgłębsze przepaści.
19 IX
Bogu nie można nigdy dosyć wierzyć, dosyć ufać i dosyć Go miłować.
20 IX
Bądź więc apostołką miłości i Jezusowego pokoju.
21 IX
Pokora widzi swą nicość wobec wielkości Najwyższego Boga, ale jest najpewniejszym przysposobieniem, by ściągnąć na siebie wzrok dobroci Ojca.
22 IX Początek nowenny do św. Teresy od Dzieciątka Jezus
Małej Teresy niemoc nie przeraża, ale prowadzi do żłóbka i tabernakulum, gdzie znajduje Wszechmoc Boga w maleńkości niemowlęctwa i Boskiej niemocy.
23 IX
Ktokolwiek zdaje sobie sprawę, jakie potęgi Boskie tkwią w jego duszy przez mieszkanie w niej Trójcy Najświętszej, ten nigdy nie może się skarżyć na brak szczęścia i uważać się za ubogiego. Jest bowiem nie tylko bogaty, lecz ubóstwiony.
24 IX
Nadzieja swoją ufnością wykrada skarby Boże, a Bóg, który jest samym sercem i samą miłością, największą ma radość i chwałę, gdy Go z ?nadzieją chwały synów Bożych? (Rz 5, 2 wg Wujka) ufnością naszą i prośbą ?okradamy?.
25 IX
Nie szukaj siły w ludzkiej pomocy, lecz w miłości Dzieciątka Jezus, Tego, które się wcieliło w nasze niemoce.
26 IX
Ufam, że na małej drodze ktoś mocniejszy od was przeniesie was przez trudności i bez trudności.
27 IX
Słabość nasza wtedy jest siłą, kiedy ma duszę i ramiona pokory, do której Bóg schyla moc swoją.
28 IX
Dziecięctwo duchowe nie jest nieme ani bezczynne, bo ono jest miłością i to miłością ofiarną.
29 IX
Jeśli czasem, uboga duszo, trudno ci będzie wznosić się do nieskończoności Boga niewidzialnego, to tę pełność znajdziesz w Jezusie Chrystusie, bo kto Go widzi, widzi Ojca, i kto Go kocha, kocha Ojca.
30 IX
Przyszła Mała Teresa, aby nas, maluczkich, nauczyć być nimi, za  przykładem Dzieciątka Jezus.

1 VIII
Cześć do Maryi to życie życia naszego. We czci Maryi odżyje, odnowi się cały człowiek.
2 VIII
Ze świętych myśli popłyną święte uczynki, praca codzienna, powszednia nie będzie powszednią, ale najmniejsza czynność będzie wartościowa, bo popłynie z czystego serca; będzie uczynkiem dziecka Bożego.
3 VIII
Gdy wichura nad nami się kołysze, starajmy się odnowić to, co nas zachowa ? modlitwę z pokutą, miłość z ofiarą i całkowite oddanie się Bogu.
4 VIII
Z miłosierdzia swego powołał was Bóg do Zakonu Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel. Nigdy dosyć i nigdy godnie nie zdołacie podziękować za to dobrodziejstwo łaskawości Bożej i zawsze pozostaniecie niewypłaconymi dłużniczkami.
5 VIII
Gdy serce kocha, to odczuwa i obejmuje Boga, widzi Go żyjącego w nas; a tym samym czego rozum nie pojmuje, serce rozumie Boga i z Bogiem rozmawia.
6 VIII
Całe życie wasze ma się obracać wokół miłości Jezusa i (...) objawiać się w maryjnych kantykach, byście osiągnęły obietnice Boskie i okazały się godne waszego powołania.
7 VIII
Jednego pragnę, by Karmel nasz był pociechą Boga, a Bóg jego pociechą, by między nami Panu naszemu było naprawdę dobrze.
8 VIII
Módl się i kochaj modlitwę, ten język aniołów. Ona ci otworzy przystęp do Bożych przybytków.
9 VIII
Trzeba byśmy do świątyni Pana weszli i upadli na kolana, bo na kolanach lepiej się Boga poznaje, niż w odbiciu oka.
10 VIII
Szczęśliwa będziesz, gdy będziesz rozmawiać z Bogiem, szczęśliwszą, gdy Bóg do ciebie mówił będzie i uczył cię będzie nie przez słowa czytane lub pisane, ale przez żywe słowo, które od razu w czyn się zamienia.
11 VIII
Przede wszystkim odnowa niech się zacznie od tej prawdziwej miłości, a prawdziwa miłość służy.
12 VIII
Świętości nie zdobywa się przez wielkie jakieś umiejętności, czy naukowe wywody ani przez zatapianie się w mądrych księgach, ale przez dziecięcą prostotę.
13 VIII
Chodźcie zawsze w nowości! Bo Słowo, którym jest Chrystus, nigdy się nie starzeje.
14 VIII
Trudności bowiem jakie się nastręczają, są równocześnie zachętą i łaską, którymi Bóg wspiera naszą słabość, byśmy pomni na naszą niewystarczalność ufali pomocy z góry i godnie stali przy powołaniu naszym.
15 VIII Wniebowzięcie NMP
Jeśli podziwiamy Maryję jako Wniebowziętą to dlatego, że jest Matką Boga; jeśli Ją wychwalamy jako Królową Wszechświata, to dlatego, że jest Matką Boga. To jest przywilej fundamentalny całej wielkości Maryi, a z drugiej strony także naszego podniesienia i naszego dziecięctwa.
16 VIII
Skromność jest najpiękniejszą suknią i ozdobą.
17 VIII
Pierwszym obowiązkiem powołania waszego jest znać i kochać Miłość tę, która jest istotą i życiem Boga i tę, która jest odbiciem tejże miłości w duszach waszych.
18 VIII
Odnowienie przychodzi przede wszystkim przez modlitwę, która łaskę wyprasza, pomnaża i przez spojrzenie wiary, ufności i miłości odnawia wszystkie siły nadprzyrodzone w duszy.
19 VIII
Z pełności Jezusowej wzięliśmy wszyscy (por. J 1, 16). Jest naszym obowiązkiem złączyć się z Jezusem, oddać się całkowicie Jemu, aby nawzajem od Niego czerpać ożywcze zdroje życia duchowego.
20 VII
Jezusowi należy się od nas ciało i dusza, Jemu prace i trudy, cierpienia, myśli, wszystkie uderzenia serca. Całość tego oddania się jest równoczesnym przyjęciem Jezusa w życiu codziennym, w ruchach naszych myśli, uczuć, słów i uczynków.
21 VIII
Bóg nie daje swoich łask pod miarą, albo pod wagą ani pod liczbą, tylko On daje się Sam, a jak widzi taką wielką duszę, to się jej oddaje cały ze swoją wielkością i świętością i napełnia ją całkowicie.
22 VIII NMP Królowej
Maryjo, Ty jesteś źródłem i morzem łaski Bożej; z Ciebie i przez Ciebie spływają na rodzaj ludzki wszystkie dobrodziejstwa, ponieważ Syn Twój Tobie oddał królestwo świata i skarby nieba.
23 VIII
Kto Bogu chce służyć, będzie uważany za dziwaka.
24 VIII
Bądź Bogu wdzięczna za wszystkie łaski, jakie ci daje i w pokorze serca na każdy dzień wysławiaj Jego dobroć i miłosierdzie.
25 VIII
Apostolstwo jeśli ma być płodne, musi być ożywione modlitwą i ofiarą, a te czynniki są częścią życia kontemplatywnego.
26 VIII NMP Częstochowskiej
Maryja zawładnęła sercami naszymi i wcześniej, nim nasze usta śpiewały, stała się naszą serdeczną Matką.
27 VIII
Miłość Boża nie zawodzi.
28 VIII
W każdym odnowieniu jest piękność Ewangelii, a przez to rośnie chwała Boża.
29 VIII
Zadaniem naszego powołania jest służyć Bogu, służyć czystym sercem i dobrym sumieniem. Służyć, znaczy pełnić wolę Pana, czyli słuchać.
30 VIII
Przeto niech życie twoje przemienia się w jeden hymn dziękczynienia. Spytasz może za co? Za wszystko co masz, co Bóg ci daje.
31 VIII
Piękno Boże niech zdobi dzieci Boże.

Obraz Matki Bożej Szkaplerznej w Muzeum Sł.B. o.Anzelma Gądka w Łodzi

1 VII
Klękam przed Ojcem w niebie, Ojcem Dzieciątka Jezus, by wam błogosławił, klękam przed Matką Jezusową by was chowała i wychowała, i sam błogosławię w imię Trójcy.
2 VII
Karmel nazywa się Maryjnym nie z racji tytułu, którym się szczyci (...), lecz jest Maryjny z racji życia, które się rozwinęło na przykładzie Maryi.
3 VII
Rozmyślać w Karmelu, znaczy rozważać głębokość i przepaść naszej nędzy i równocześnie skarby łaski, które po to są dane, byśmy z ich pomocą mogli nie tylko wierzyć, że jest Bóg, ale ufać i ponad wszystko kochać.
4 VII
Człowiek tułałby się jeszcze dotąd, gdyby go Miłosierdzie Boże nie odziało. Przyszedł na świat Zbawiciel, Syn Niepokalanej Dziewicy i przez wyniszczenie swojego życia odział nas znowu łaską synostwa na swój wzór.
5 VII
Poświęcenie życia naszego Maryi zasadza się w tym, by tak złączyć się z Jezusem w miłości, tak Go naśladować w czystości, tak się z Nim zjednoczyć w ofierze, by stać się z Nim jednym duchem, prowadzić jedno życie w miłości Boga, by ta miłość rozlewając się i mnożąc, i powiększając, stała się odkupieniem dla wielu.
6 VII
Zakon nasz cieszy się Maryjnym tytułem, naśladuje bowiem życie Maryi i jako Matkę swoją otacza najwyższą miłością.
7 VII
Odziewając się Szkaplerzem wyznajemy, że chcemy naśladować życie Dziewicy w oddaleniu od świata, w czystości ciała i duszy, w modlitwie i umartwieniu i w zacisznej pracy codziennej na uświęcenie siebie i bliźnich.
8 VII
Szkaplerz, suknia Karmelu i jego powołania, jest darem Matki i Królowej Karmelu na codzienne okrycie. Jest darem (...) materialnej i duchowej wartości, w której ma się odbijać i rozwijać życie Maryi.
9 VII
Suknia Maryi to suknia godności, suknia, w której Maryja poznaje swe dzieci, i w której dzieci noszą podobieństwo Matki.
10 VII
Szkaplerz to symbol modlitwy, a modlitwa to podniesienie myśli i serca, to łączenie się z Maryją.
11 VII
Szkaplerz jest znakiem naszego powołania, bo głosi, że jesteśmy naśladowcami Maryi, Jej sługami przeznaczonymi dla Jej kultu na mocy powołania i profesji.
12 VII
Kto nosi nabożnie Szkaplerz, temu Matka Najświętsza wyprasza wielkie łaski, że człowiek przy pomocy tej łaski potrafi dobrze żyć, unikać grzechów, a jeżeli w nie wpadnie, pomoże się z nich podźwignąć, wrócić z powrotem do Ojca z żalem serdecznym za przewinienia, Ona wyjedna mu szczęśliwą śmierć, Ona wszystko może w Jezusie Chrystusie.
13 VII
Ratuje Maryja przez Szkaplerz ciało, ratuje dusze, ratuje w cierpieniach, w pokusach, niebezpieczeństwach, w grzechach, smutkach i rozpaczy.
14 VII
Szkaplerz święty (...) jest suknią łaski, suknią niewinności i modlitwy. To jest naprawdę odzienie Boże.
15 VII
Szkaplerzem Matka Najświętsza odziała swoich braci, aby w tej szacie mieli znak miłości Matki, a przez Nią znak miłości Jezusa.
16 VII
Dajemy Maryi tytuł: Decor Carmeli, Ozdoba Karmelu nie z tej przyczyny, że cokolwiek w Karmelu znajduje się pięknego i ozdobnego, przypisujemy Dziewicy, lecz przede wszystkim dlatego, że w Karmelu zakorzeniło się życie Eliasza i proroków, i tych wszystkich, którzy podziwiając i rozmyślając życie Niepokalanej Dziewicy całkowicie poświęcili się Jej czci w modlitwie, umartwieniu, i w czystości życia.|
17 VII
Karmel żyje Matką Najświętszą, totus marianus est Carmelus.
18 VII
Karmel jak nigdy, dziś powinien być czynny, żywy, nie śpiący, przejęty duchem Matki Najświętszej: wina nie mają, wołać trzeba do Pana Jezusa i ta misja modlitwy musi rozgrzewać nie tylko dusze w Karmelach, ale ma zapalać także ściany i mury.
19 VII
Mnie żyć jest Chrystus (por. Flp 1,21), ale to życie jest życiem Karmelu, szczególniej na sposób Matki Najświętszej.
20 VII
Najpiękniejszą (...) formę życia swego i relacji z Bogiem bierze Karmel z widzenia Eliaszowego na Górze Karmel.
21 VII
Nasz Zakon jest więcej kontemplatywny niż czynny, lecz właśnie dlatego kontemplacja wkrada się w tajemnice Serca Bożego, jest kluczem sekretów Bożych. Gdy w modlitwie i kontemplacji tym kluczem otworzymy Serce Jezusa, widzimy w Nim całe morze ogniste miłości dla dusz, a ta miłość jeszcze jest większa od wszelkiego morza.
22 VII
Maria, delikatna, zajęta więcej i nade wszystko osobą Zbawiciela, otrzymała pochwałę: najlepszą cząstkę obrała, bo najlepszą cząstkę Panu Jezusowi dała ? siebie ? myśl swoją i wolę swoją.
23 VII
Więzią życia w Karmelu jest miłość Boga, której gdy braknie, życie zamiera. Więzią zaś życia wspólnego w miłości Bożej jest miłość wzajemna, której gdy braknie, choćby życie się trzymało, Karmel nie istnieje.
24 VII
Karmel rzeczywisty, to nie mury i ściany, choć i te potrzebne, lecz to życie ciągle stare i ciągle nowe, w którym się umiera, aby żyć, a żyje się, aby ciągle umierać, ustawiczne męczeństwo miłości własnej dla miłości Bożej, w modlitwie, umartwieniu, apostolstwie.
25 VII
Karmel ma swoje własne oblicze prześwietlone i przemienione w modlitwie, nie tylko oblicze, ale i szaty tak jak przy Przemienieniu Pańskim na Taborze. Ale przy tym przemienieniu był i Krzyż ? godło Jezusowe ? i godło Karmelu.
26 VII
Głównym zadaniem karmelitanki jest święta więź z Bogiem, doskonałość myśli i woli, bo karmelitanka ma być cała oddana Bogu, cała Kościołowi, cała Zakonowi, cała bliźnim, a więc ma żyć cała Bogiem.
27 VII
Symbolicznie góra Karmel jest obrazem waszego wspinania się na szczyt doskonałości, na szczyt góry Karmel, bo na górze Karmel przed Ewangelią zaczęło się życie ewangeliczne.
28 VII
Patrzcie zawsze na największe światło, na Boga, potem na dobro wspólne Kościoła i wasze, a nie patrzcie na siebie, albo przez siebie na drugich, bo od tego zawraca się głowa i odwraca się serce od Boga i od wspólnej miłości.
29 VII
Kochajcie też ciągłe zajęcie pracą, czy to zewnętrzną, ręczną, czy też umysłową, ale tak, by w niej nie należało strofować Marty, że za wiele się krząta, lecz by praca szukała zawsze najlepszej cząstki ? skupienia u stóp Zbawiciela.
30 VII
Rozmyślać w Karmelu znaczy przylgnąć myślą do Boskich przykazań, do Słowa Wcielonego i do Jego z nami zażyłości, do Jego naśladowania.
31 VII
Karmel żyje życiem swej Matki, Maryi ? modlitwą, ofiarą, miłością bliźniego.