Przeskocz do treści

Blog

Aby osiągnąć doskonałość, dusza na wzór Chrystusa musi przejść z Nim razem całą drogę, wiodącą na szczyt krzyża i miłości. A więc musi się stać dzieckiem łaski i miłosierdzia, nauczyć się pokory i posłuszeństwa łasce i woli Bożej, (...) staczać zwycięską walkę z pokusami i czuwać we dnie i w nocy na modlitwie, (...) by wreszcie przez miłość dusza mogła wejść do Wieczernika na ucztę miłości i ofiary, złączona z kapłańską modlitwą Chrystusa.

Ogrójec po uczcie będzie nader bolesny, by przemienić wolę duszy na całkowitą i pełną wolę Bożą i wprowadzić ją na drogę krzyżową ze wszystkimi udręczeniami ciała i duszy. Tak oczyszczona dusza wstąpi na szczyt Kalwarii, na szczyt miłości i ofiary, aby być jedno z Chrystusem i przez Niego i z Nim jedno z Ojcem w Duchu Świętym. (o. Anzelm, MUR, 195)

Modlitwa wstępna

Panie Jezu Chryste, pragniemy dzisiaj towarzyszyć Ci w dźwiganiu zbawczego krzyża, niech prowadzi nas Twój Sługa, Ojciec Anzelm, który w swoim kapłańskim życiu kontemplował tajemnice Twego świętego dziecięctwa "od żłóbka aż po krzyż" oraz chwalebne Zmartwychwstanie. Wpatrując się w Twoją Ofiarę, Najwyższy Kapłanie, prowadź nasze dusze drogami świętości.

Prosimy Cię, aby przez te rozważania pociągał nas do Ciebie swoją nauką o dziecięctwie Bożym, był przykładem posłuszeństwa woli Twego Ojca, uczył miłości do Twojej Matki i św. Józefa oraz wspierał nas w cierpliwym przyjmowaniu doświadczeń życia i wiernym pełnieniu codziennych obowiązków.


Stacja pierwszaNiesprawiedliwy wyrok

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Jezus przyjął na siebie nasze grzechy

Droga Chrystusa jest tą drogą ciasną i wąską, przez którą każdy musi przejść, jeśli pragnie wejść do Królestwa. Na tej drodze trzeba się wyzuć ze starego człowieka, a odziać się w nowego, według wzoru Chrystusa (por. Ef 4, 22). Na tej to drodze trzeba umrzeć dla grzechu i rzeczy świata, wzgardzić bogactwami i rozkoszami, podbić w niewolę ciało i ujarzmić pożądliwość, ukochać pokorę i służyć bliźnim, umocnić serce w miłości Chrystusa i nieść krzyż jako sztandar mocy Bożej i naszej. (KZ, 413)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu...

Jezu, niosący ciężar naszych grzechów, odnów w nas moc swego Ducha.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja druga: Jezus przyjmuje krzyż na swoje ramiona

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał (J 3, 16).

Słowo "tak", ma w tym miłowaniu szczególniejszy akcent: tak szeroko, jak szerokie jest Jego Serce, jak miłość wieczna mogła się jeszcze rozszerzyć dla stworzenia; tak głęboko, jak miłość mogła zstąpić nisko, by podnieść wysoko; tak jak Bóg mógł umiłować, że za duszę człowieka dał duszę Syna. (NS, 23).
A Jezus, jak Baranek wziął krzyż, by za nim szły dusze, które rozumieją głos Oblubieńca; będąc zaś Królem królów i Panem panujących wyniszczył samego siebie, i stał się posłusznym aż do śmierci (por. Flp 2, 8). (KZ, 68)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu...

Jezu, dźwigający krzyż, uczyń nas posłusznymi woli Twego Ojca.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja trzecia: Jezus upada po raz pierwszy

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę Twoją świat odkupić raczył.

Bóg przywraca nam godność dzieci Bożych

Bóg pozwala na upadki sług swoich i nie daje nam tego nadzwyczajnego przywileju, jakim uposażył swoją Matkę, byśmy nie wpadli w zarozumiałość. Nie chce Bóg nasz, byśmy byli godni potępienia, ale chce byśmy byli pokorni. Upadki mówią o naszej nędzy, ale mówią i o miłosierdziu Bożym. To, co boli i rani Serce Jezusowe, to brak ufności i zaufania. (MUR, 94)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu...

Jezu, uczyń nas na nowo Twoimi dziećmi pełnymi ufności i zaufania.

Któryś za nas cierpiał rany,  Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja czwarta: Jezus spotyka swoją Matkę

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Matka pięknej miłości czuwa nad sanktuarium naszego serca

Potrzebujemy serca, które by nas strzegło, rozumiało i oświecało. Któż nas lepiej zrozumie, lepiej pocieszy niż Matka pięknej miłości? (...) Z Nią możemy poufnie rozmawiać o naszych walkach, o naszych poruszeniach serca, o naszej pracy, o naszym apostolstwie. Jej możemy powierzyć sanktuarium naszego serca. Gorąca miłość do tej Matki i dziecięca ufność uchroni nas od wszystkiego złego. Ona nas prowadzić będzie, jak Jezusa i do Jezusa, jak prowadziła Jana i apostołów. (NS, 82)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu...

Jezu, dziękujemy Ci za Twoją Matkę, niech uprosi nam serce czyste zdolne do prawdziwej miłości.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja piąta: Pomoc Szymona Cyrenejczyka

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.


 Jezus stał się naszym Bratem

Przez grzech wszyscy jesteśmy grzesznikami, bo ani z nas, ani dla nas nie możemy nic uczynić dla życia, nawet chcieć nie jest w naszej mocy, a tym mniej wykonać. Miłosierdzie Boga znalazło lekarstwo na naszą nędzę. Jezus uczynił się naszym Bratem, naszym towarzyszem, jedynym Nauczycielem i Przyjacielem. Nie możemy inaczej zdobyć naszej doskonałości, osiągnąć naszej szczęśliwości i dać prawdziwej chwały Bogu na wysokości, jak wiernie naśladując na niskości Jezusa Chrystusa i będąc w jedności z Nim. (KZ, 138)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu...

Jezu, naucz nas kontemplować Twoje człowieczeństwo i upodabniać się do Ciebie

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja szósta: Święta Weronika ociera Oblicze  PanJezusa

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Jezus pragnie dusz naszych

Przed nami jest Oblicze Pana Jezusa: popatrz na Oblicze Chrystusa Twojego (por. Ps 83, 10). Oblicze skrwawione, oczy zapłakane, krew obficie spływa, usta na wpół uchylone, serce gwałtownie bijące, ręce rozłożone,  wszystko to woła: "Gdy będę podwyższony nad ziemię, wszystko pociągnę do siebie" (J 12, 32). Jest to wołanie cierpienia. Ale jest i inne wołanie, głośne, rzeczywiste: "Sitio - Pragnę" (J 19, 28). (NS, 99)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu...

Jezu, wzbudź w naszych sercach pragnienie zbawiania z Tobą dusz.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja siódma: Jezus upada po raz drugi                       

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Jezus przypomina nam, że miłość zakrywa wiele grzechów

Ponieważ największą przeszkodą, by wejść do Królestwa jest grzech, Jezus nakazywał czynić pokutę (por. Mt 4, 17), kazał prosić o odpuszczenie (por. Mt 6, 12), a pokutę naznaczał nie przez kary i chłosty, ale przez miłość, która nie tylko głodnych nasyci, nagich odzieje (por. Mt 25, 33-40), lecz oddziela się od grzechu, od niegodziwości (por. Dz 2, 40) i niesie miłość nawet nieprzyjaciołom (por. Mt 5, 44). To jest największe przykazanie (por. Mt 22, 38). (NS, 101)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu...

Jezu, obdarz nas duchem pokuty i miłosierdzia w względem naszych bliźnich.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja ósma: Pan Jezus pociesza płaczące niewiasty

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.


Jezus uzdrawia nas swoim miłosiernym spojrzeniem

Pójdźcie, zobaczcie człowieka, który mi powiedział wszystko, co uczyniłam: Czyż On nie jest Mesjaszem? (J 4, 29). Oto przykład łaskawego spojrzenia Pana. Ten łaskawy, łagodny wzrok Zbawiciela przenika do głębi duszę, porusza ją, czyni on człowieka jakby chorym, ale wzbudza w nim gorące pragnienie lekarza, powstania z grzechu. Takich chwil, w których Jezus spogląda na nas w życiu grzesznika jest wiele. Są to różne okoliczności, przez które działa łaska Boża. (KP, 2)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu...

Jezu, spraw, by nasze spojrzenie było pełne miłości i współczucia dla innych.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja dziewiąta: Jezus upada po raz trzeci

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.


Jezus przez swój upadek podnosi nas z grzechu


My również, stając się ofiarą na wzór ofiarującego się Chrystusa, musimy się podnieść, a podniesienie nasze jest na świeczniku krzyża. Podnieść nam się trzeba na krzyżu. Mocą tego krzyża i mocą naszej ofiary, pociągnąć wszystkich do Boga; mocą modlitwy, pracy apostolskiej i mocą cierpienia. (NS, 99-100)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu...

Jezu, obdarz nas łaską nieustannego podnoszenia się z naszych upadków.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja dziesiąta: Pan Jezus z szat obnażony

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Jezus, pokorny Baranek, odpuszcza nam grzechy

Między tytułami, jakie dajemy Panu Jezusowi, szczególnie rzewny jest Baranek Boży: "Oto, Baranek Boży, który gładzi grzechy świata" (J 1, 29). Chcąc więc być podobnym do Jezusa, który jak baranek przed strzygącym go, milczał (por. Iz 53, 7), pokorny i cichy, musimy się przyoblec we własności baranka. Żąda od nas tego sam Boski Mistrz, kiedy mówi: "Oto Ja was posyłam, jako owce między wilki" (Łk 10, 3), abyście waszym umartwieniem, cichością i pokorą wilki zwyciężyli. (NS, 34)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu...

Jezu, udziel nam ducha umartwienia, ducha pokory i cichości.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja jedenasta: Pan Jezus przybity do Krzyża

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Jezus przebacza tym, którzy Mu źle czynią

Cóż odpowie Syn Boży synom człowieczym krzyżującym Go? (...) Uchylają się Jego usta, głoszą i niosą przebaczenie i miłość, o miłosierdzie Ojca proszą: "Ojcze, odpuść, bo nie wiedzą, co czynią". Cud miłości! Jeden Bóg tak mógł uczynić i uczynił. Któż bowiem w okropnościach śmierci nie myślałby raczej o sobie, aby się uwolnić? A On? On zapomniał o sobie, o swej męce i wzgardzie, i błagał za swoich nieprzyjaciół, by ich z Bogiem pojednać. Nieskończone jest miłosierdzie Boskie, lecz często tak głęboka jest przepaść złości, że nie tylko odrzuca zaproszenie, ale nawet sprzeciwia się wołaniu Boga proszącego. (KZ, 416)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu...

Jezu, uzdolnij nas do przebaczenia i miłowania naszych nieprzyjaciół.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja dwunasta: Jezus umiera na Krzyżu

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Jezus Zbawicielem świata

"Wykonało się!"(J 19,30).
Przepowiednie, które zapowiadały misję Zbawiciela, Jego wyniszczenie, zniewagi, mękę i haniebną śmierć na krzyżu "Wykonało się!"
Grzech, który wojnę wydał Bogu, ze swoją złością i karą wieczną skonał "Wykonało się!"
Sprawiedliwość i miłosierdzie, które nie chciały sobie dać dotychczas pocałunku, w ofiarnym ciele Jezusa pocałowały się "Wykonało się!"
Miłość, której ostatnim wyrazem i słowem była ofiara, miłość, która świat odkupiła "Wykonało się!"
Męki i bóle, które miały być wzorem dla bohaterów wiary i ustawicznym wezwaniem do doskonałości w miłości krzyża i Ukrzyżowanego "Wykonało się!"(KZ, 420)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu...

Jezu, niech nasze serca napełnione zostaną wdzięcznością za Twoją zbawczą mękę i śmierć.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja trzynasta: Jezus zdjęty z krzyża i oddany Matce

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.
Jezus pozostawia nam swoją Matkę

Serce Syna Bożego i Serce Matki - jedną są myślą, jednym są sercem, jednego pragną i za jedno spełniają ofiarę za zbawienie grzeszników. Czyż mając taką Matkę możemy wątpić o zbawieniu? Jest bowiem Matką, Uzdrowieniem chorych, Ucieczką grzesznych, Pocieszycielką utrapionych, Wspomożycielką Chrystusowych braci! W dziewiczej duszy Jego Matki żywym echem odzywają się słowa Jana Chrzciciela: "Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata" (J 1, 29). Oto Baranek - cichy, milczący, bez zmazy. (KZ, 415)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu...

Jezu, niech Twoja Matka nieustannie towarzyszy nam na naszej drodze wiary.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja czternasta: Jezus złożony do grobu

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,  żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Jezus naszą nadzieją

"Obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie" (Ga 2, 20). A więc: za mnie Wcielenie Jego, za mnie życie, prace i trudy Jego, za mnie krew, męka i śmierć Jego, za mnie pot, bicze, ciernie i wyniszczenie Jego, za mnie łzy i mocne na Krzyżu wołanie. Gdyby nawet nikogo [na świecie] nie było, za mnie to wszystko było! (...) Dlaczego? By stać się dla mnie Bogiem nadziei mojej, bym nie wątpił, ale ufał, bym nie zginął. (MUR, 124)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu...

Jezu, spraw, by moja wiara była mocna, nawet w największych doświadczeniach i trudnościach.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja piętnasta: Jezus powstał z grobu

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Jezus przez krzyż wysłużył nam zmartwychwstanie

"Konieczność cierpienia i zmartwychwstania Chrystusa ukazana jest jasno w Piśmie świętym i w przykładzie samego Chrystusa. I taki też jest nasz udział i taki sposób naszego życia: cierpieć i umrzeć, być wskrzeszonymi i powstać z martwych w naszym codziennym życiu. Taka jest prawda i prawo pozostawione nam przez Chrystusa. Kto chce iść za Mną, niech zaprze się samego siebie, weźmie swój krzyż codziennie i niech idzie za Mną (por. Mt 16, 24). I kto chce iść aż do grobu, aż do chwały zmartwychwstania, pierwej niech niesie krzyż, niech cierpi. Krzyż i zmartwychwstanie są nierozdzielne. Od krzyża trzeba zaczynać, bo chwała jest z cierpienia, a z nią pokój przewyższający wszelki zmysł". (KZ, 441)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu...

Jezu, prosimy, abyśmy potrafili przyjmować z odwagą krzyż naszej codzienności.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Zakończenie:

Na świecie nie ma nic większego nad Jezusa Chrystusa, a w życiu Jezusa nic nie ma większego nad Jego ofiarę na krzyżu, na którym zamierającymi wargami wymawiał słowa: "Wykonało się!" Stąd i w naszym życiu nic nie powinno być tak uroczyste, a równocześnie tak codzienne, jak rozważanie tej wielkości, to jest tej krwawej tajemnicy odkupienia, przez którą odrodziliśmy się do łaski i odzyskaliśmy utracone prawa do życia. Będzie więc rzeczą sprawiedliwą i godną, byśmy coraz więcej i coraz częściej wczuwali się w mękę Pana Naszego Jezusa Chrystusa, szli za Nim krok za krokiem w Jego drodze krzyżowej, a w ten sposób stali się godnymi uczestnikami Jego tryumfalnego zmartwychwstania (KZ, 410). Amen.

Opracowała: s. Imelda od Chrystusa Króla CSCIJ

Stacje Drogi krzyżowej z kaplicy domu prowincjalnego Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus w Łodzi

1 I   Świętej Bożej Rodzicielki
Maryja nigdy nie przestanie nam świecić: wiarą, nadzieją i miłością. Jej wierność i dobroć rozlewają się jakby balsam pokoju i nadziei w sercach tych, którzy Jej wzywają. Bezpieczny, kto powierzył się Jej opiece.
2 I
Betlejem odpowiada swym znaczeniem misji Zbawiciela, gdyż znaczy „dom chleba” i takie znaczenie przypisuje sobie Chrystus: Ja jestem chlebem żywym, który z nieba zstąpił (J 6, 51).
3 I  Najświętszego Imienia Jezus
Niech usta i serce głoszą: Niech będzie uwielbione święte Imię Jezus.
4 I
„Bóg z nami”! Bóg jest ze mną w ludzkim ciele i z ludzką duszą, tak jak ja – więc czegóż się mam lękać!
5 I
Jeśli Bóg tak mnie ukochał, że Syna swego dał, aby był ze mną - stąd ufność, która nie ma granic - uwielbia Boga i śpiewa pewnością obietnic Bożych: Gloria in excelsis Deo...
6 I  Objawienie Pańskie
Przyjście Pana na tę ziemię, choć już raz się dokonało, jest przecież zawsze nie tylko pożądane lecz konieczne - jeżeli Bóg ma się narodzić i rozgościć w duszach naszych, i w naszym codziennym życiu.
7 I
Gdzie Jezus jest, tam wszystko jest.
8 I
Aby przyjąć wolę Bożą, objawienie Boże, potrzeba światła, potrzeba łaski.
9 I
Nadzieja niech zamienia się w pewność w modlitwie.
10 I
Miłość Ojca Niebieskiego nachyla się nad nędzą naszą - a to nachylenie jest miłosierdziem.
11 I
Wierność łasce zawsze prowadzi do Jezusa.
12 I  Chrzest Pański
Chrzest zapoczątkował w nas życie, którego wielkości nigdy dosyć nie ocenimy, ani nie zgłębimy.
13 I
Nadzieja uczy nas, że trzeba się modlić o pomoc Bożą, bo sami słabi jesteśmy.
14 I
Cóż bowiem jest nasze? Nędza i ubóstwo – z tym właśnie mamy oddać się Jezusowi, aby w naszej nędzy okazała się Jego mądrość i Jego piękność, i Jego miłosierdzie.
15 I
Fundamentem nadziei jest dobroć i miłosierdzie Boga.
16 I
Całe życie Syna Bożego to Jego miłość do Ojca i miłość do ludzi, by ich nauczyć kochać Ojca.
17 I
Jeżeli ośmielamy się odnosić do Boga z poufałością dziecka, czynimy to z polecenia Jego Syna, bo On nas nauczył wołać: „Ojcze…”.
18 I
Człowiek niech się nie zraża ufać nawet wbrew nadziei (por. Rz 4, 18) i spoglądać ufnie na Boga - Ojciec nigdy nie zostawi dziecka…
19 I
Cóż może brakować człowiekowi, gdy posiada Boga, przez którego wszystko jest, co jest?
20 I
Jezus jest życiem (por. J 14, 6), a my mamy życie jedynie w Nim i przez Niego.
21 I
Bóg jest królem dusz naszych, bo je stworzył na swój obraz i podobieństwo (por. Rdz 1, 27) i chciał w nich zamieszkać jak w świątyni (por. 1 Kor 3, 16).
22 I
Nie nalegajmy, by spełniała się zawsze nasza wola, ale by we wszystkim stała się wola Boża.
23 I
Żyjemy przez Jezusa, jak On żyje przez Ojca i im więcej żywimy się Jego życiem, tym więcej życie Jego w nas się objawia i obfituje.
24 I
W apostolstwie nie chodzi o to, by mieć Boga na ustach, ale by nie zaniedbywać modlitwy i mieć Go w sercu; inaczej będzie się jak miedź brzęcząca lub rozstrojony cymbał - bez miłości.
25 I
Gdy twoja wiara się chwieje, gdy chmury zwątpienia przesłoniły ci niebo – wołaj z pokorą: Jezu, przymnóż mi wiary.
26 I  Niedziela Słowa Bożego
Nigdzie tak bezpiecznie nam nie będzie jak w Kościele, gdzie słyszy się słowa pociechy i otuchy - Słowa Boże, na których opiera się świat i wszystko co na świecie. Bo wszystko przeminie, ale słowa Pańskie i ich obietnice nie przeminą.
27 I
Trzeba modlitwy mocnej, która Boga ściąga do duszy i daje Go tym, którzy Go utracili.
28 I
W miłości Maryi jest najpewniejsza droga do wiecznej prawdy i wiecznego życia.
29 I
Być z Bogiem - znaczy urzeczywistniać w sobie obraz Boży i urzeczywistniać się z Bogiem.
30 I
W tajemnicy Eucharystii Jezus rodzi się na naszych ołtarzach z czystej pszenicy i z grona winnego przez moc słowa i Ducha Świętego - On malutki, ubogi, uboższy niż w Betlejem, więcej ukryty niż w żłobie, bo wyniszczony pod przypadłościami chleba i wina…
31 I
Słowo – Jezus - jest mądrością Ojca, przez Niego Ojciec przemówił do nas i przez Niego stworzył świat (por. Hbr 1, 2).

Tyle jest piękności na niebie,
gwiazdki małe i wielkie,
czerwone, żółte i niebieskie,
słońca olbrzymy i całe świecące -
ale najpiękniejszy ze świateł,
słoneczko oczu naszych -jest JEZUS MALUSIEŃKI –
którego oczka świecą światłem,
co świat zalewa,
ciało i duszę prześwieca i uświęca. (...)

A jeśli się popatrzysz
i zapatrzysz na piękność człowieka,
na czysty nawet rodzaj w jasności,
na strój jego w blasku łaski,
jakże przewyższa każdego człowieka,
ten MALUSIEŃKI -
choć w żłobie i stajni,
najpiękniejszy z synów ludzkich -
Syn Boski - Bóg Dziecię,
dawca wszelkiej piękności.

Więc (...) przystąpże do szopy i uściskaj stopy JEZUSA MALEŃKIEGO,
bo On chce cię mieć zawsze swoim i zawsze ze sobą. Błogosławi cię –

Józef z Nazaretu, Opiekun Dzieciątka

Boże Narodziny 1960.


Gloria in excelsis Deo....

Kochajcie Dzieciątko Jezus, nieście Mu życzenia, wsłuchajcie się w Słowo, przez które wszystko się stało i chowając Je w sercu, opowiadajcie dzieje Jego prostotą waszego powołania i obcowania.

Pożywając Chleb Życia (por. J 6, 48-51), który z nieba zstąpił, łamię się z Wami (...) Jego znakiem, w tej serdecznej miłości, jaka nas łączy i razem jednoczy w kornym uwielbieniu i dziękczynieniu Dzieciątku Jezus w Eucharystycznej ofierze. Uśmiech Dzieciątka i Wasz do Niego niech wypełni radość Waszą. Błogosławię -

fr. Anselmus a st. A. Corsini
Łódź, Boże Narodzenie 1962 r.

I  DZIEŃ – 16 grudnia

Słuchajcie, narody, słowa Pana i głoście je na całym świecie:
Oto przyjdzie nasz Zbawiciel, odrzućcie bojaźń.

„Ojcowie święci, idąc za Ewangelią, pięknie nam przedstawiają, dlaczego Słowo Ojca ciałem się stało? Dlaczego Bóg stał się człowiekiem?

Bóg bowiem w mądrości i wszechmocy swojej, mógł nas inaczej odnowić niż przez Wcielenie. Wybrał jednak ten sposób, jako najodpowiedniejszy do celu naszego zbawienia.

Przez to bowiem, że Bóg stał się Synem Człowieczym, zyskuje wiara, bo człowiek wierzy Bogu osobiście mówiącemu. Również nic nie podnosi tak naszej nadziei jak przeświadczenie, że wszystko nam da, ponieważ dał siebie.

Miłość wreszcie budzi się przez Wcielenie. Jakaż bowiem może być większa przyczyna przyjścia Pana, jeśli nie miłość?” (BZ, t. 8, s. 18-19.)

Przybądź Panie Jezu i obdarz swą łaską Ojca Świętego Franciszka, biskupów, kapłanów
i osoby konsekrowane, spraw aby ich życie całkowicie oddane Bogu,
było znakiem nadziei i umocnieniem w wierze dla wielu ludzi.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

Boskie Dzieciątko Jezus błogosław nam, uświęcaj nas, jednocz nas z sobą
i w Twym Bożym dziecięctwie daj żyć i umierać. Amen.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

II  DZIEŃ – 17 grudnia

Zabrzmijcie weselem niebiosa, raduj się, ziemio,
bo nasz Bóg przyjdzie i zlituje się nad biednymi.

„On to dla naszego zbawienia zstąpił z nieba, opuścił Ojca, aby zaślubić się z naturą ludzką, wziął ciało przez Ducha Świętego z Dziewicy Maryi i stał się człowiekiem. «Słowo ciałem się stało i zamieszkało między nami… pełne łaski i prawdy» (J 1, 14).

Niech przeto adoruje Go nasza wiara, niech obejmuje nadzieja, która spodziewa się darów Jego łaski i prawdy, niech miłość Jego ku nam i nasza ku Niemu uczyni nas dziećmi Bożymi… (BZ, t. 8, s. 16.)

Przybądź Panie Jezu i obdarz swą łaską wszystkich ochrzczonych, by przygotowując się
do Roku Jubileuszowego, odnowili w sobie świadomość, że są umiłowanymi dziećmi Bożymi.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

Boskie Dzieciątko Jezus błogosław nam, uświęcaj nas, jednocz nas z sobą
i w Twym Bożym dziecięctwie daj żyć i umierać. Amen.

~~~~~~~~~~~~~~

III  DZIEŃ – 18 grudnia

Przybędzie nasz Król, Chrystus, Baranek zapowiedziany przez Jana.

„Czas Adwentu, to ciągłe i wielkie zwiastowanie.... Przyjdźcie, uwielbić Króla i Pana, mającego przyjść! Jak niegdyś Anioł Pański zwiastował Pannie Maryi i poczęła z Ducha Świętego, tak i my, z łaski tegoż Ducha Świętego, mamy począć w naszej duszy nowe Boże życie. Mamy stać się uczestnikami życia tego Słowa, które stało się Ciałem i między nami zamieszkało, byśmy «życie mieli dzięki Niemu» (por. 1 J 4, 9).

Jak niegdyś prorocy torowali Synowi Bożemu drogę do serc ludu wybranego, i wskazywał Go Jan Chrzciciel, tak w czasie Adwentu, słowa proroków, przede wszystkim Izajasza, a nade wszystko kazania i postać Jana Chrzciciela, wołają do nas: Prostujcie drogę Pańską, wszelka nizina będzie wywyższona, a wszelki pagórek uniżony (por. Iz 40, 3; J 1, 23).

Niech pokora skruszy w nas pychę, a serce uczyni pojętnym na głos łaski. Przyjdźcie, uwielbić Króla i Pana, mającego przyjść! (Regem venturum Dominum…, GK 4(1930)354.)

Przybądź Panie Jezu i obdarz swą łaską wszystkich zniewolonych grzechem, nałogami i złem,
niech znajdą drogę do Ciebie i wysławiają Twoje miłosierdzie.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

Boskie Dzieciątko Jezus błogosław nam, uświęcaj nas, jednocz nas z sobą
i w Twym Bożym dziecięctwie daj żyć i umierać. Amen.

~~~~~~~~~~~~~~

IV  DZIEŃ – 19 grudnia

Ten, który ma nadejść, nie będzie zwlekał
i nie będzie już lęku na świecie, bo On jest naszym Zbawicielem.

„Królestwo Boże na ziemi zostało założone mocą imienia JEZUS. Mocą tego imienia rozpoczyna się Nowy Testament i Nowe Przymierze, pod tym znakiem wchodzą do królestwa poddani, pod tym imieniem walczą żołnierze nowego królestwa, to imię jest im zwycięstwem, nagrodą, triumfem!

Każdy, kto wyznaje to imię, przyjmuje Ewangelię Jezusa, która głosi prawdę i świętość, nakłada najwyższe prawo miłości. Kto w świetle tego imienia żyje, jego prawdę przyjmuje i pełni przykazanie Jezusowej miłości, ten nie chodzi w ciemności.”

BZ, t. 2, s. 57-58.

Przybądź Panie Jezu i obdarz swą łaską matki oczekujące narodzenia swojego dziecka,
aby przyjęły nowe życie z miłością i wdzięcznością, jako dar Boży, a także, by zostały otoczone wsparciem i troską najbliższych.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

Boskie Dzieciątko Jezus błogosław nam, uświęcaj nas, jednocz nas z sobą
i w Twym Bożym dziecięctwie daj żyć i umierać. Amen.

~~~~~~~~~~~~~~

V  DZIEŃ – 20 grudnia

Wyrośnie różdżka z pnia Jessego, chwała Pańska napełni całą ziemię
i wszyscy ludzie ujrzą Boże zbawienie.

„W Jezusie były dwie natury niezamącone ani nie zmieszane, zjednoczone w Osobie Boskiej. Natomiast Jego natura ludzka została niepojęcie uszlachetniona i uposażona najwyższymi darami, szczególnie wiedzą, świętością i mocą. To Dziecię, jeszcze w łonie Matki, było pełne łaski i prawdy (por. J 1, 14), we wszystkim miało pierwszeństwo, bo podobało się Bogu, aby w Nim mieszkała cała pełnia (por. Kol 1, 19).

Choć dusza Jezusa cieszyła się widzeniem Boga, choć widział rzeczy przeszłe i teraźniejsze, nie mogły być również zakryte przed Nim dzieje własnego posłannictwa, Jego cierpień i hańbiącej śmierci na krzyżu. Z tego powodu Dziecię Jezus już w łonie Matki – możemy to twierdzić – rozpoczęło drogę krzyżową. Tak, Jezus w łonie Matki był świadomy swego posłannictwa; rozpoczął je kontemplacją piękności swego Ojca, od początku czyniąc to, co się Jemu podobało (por. J 8, 29). Współpracowała z Nim w tym cichym dziele i apostolstwie Jego Matka Najświętsza, wczuwając się w Jego dzieło zbawienia – śpiewała w duszy Magnificat, a równocześnie stała pod krzyżem najściślej z Nim zjednoczona.

Wczujmy się także i my w to życie najbardziej ukryte Boga naszego – Dziecięcia i adorujmy Je z Jego Matką Najświętszą i z aniołami, a pokornie uznając dzieło Boga dla nas, gotujmy Mu przybytek miłości w duszach naszych.” (BZ, t. 2, s. 79-80.)

Przybądź Panie Jezu i obdarz swą łaską ludzi niewierzących i tych, którzy jeszcze nie poznali Ciebie,
niech Dobra Nowina o zbawieniu stanie się ich udziałem i radością.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

Boskie Dzieciątko Jezus błogosław nam, uświęcaj nas, jednocz nas z sobą
i w Twym Bożym dziecięctwie daj żyć i umierać. Amen.

~~~~~~~~~~~~~~

VI  DZIEŃ – 21 grudnia

Antyfona: Oto nadchodzi Pan wszechmogący,
nazwą Go imieniem Emmanuel, Bóg z nami

„Jezus przyszedł przez Maryję, Ona jest Jego Matką, a równocześnie Matką i drogą naszą do Jezusa. Za Jej pośrednictwem ma się narodzić Pan i Król w naszych duszach. Stąd, Adwent to droga ludzkości przez Maryję do Jezusa – «Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel: Bóg z nami.» (Iz 7, 14). Przez Maryję Bóg będzie z nami! W tych samych uczuciach pokory, skupienia, modlitwy, w tych samych świętych wzdychaniach i oczekiwaniach nawiedzenia Pańskiego, mamy na Boże wyżyny podnosić serca nasze, jak to czyniła Najświętsza Dziewica, Ancilla Domini – Służebnica Pańska. Pokora serca, czystość serca, gorąca modlitwa ma nas przysposobić na dzieci Boże! (Regem venturum Dominum…, GK 4(1930) 354.)

Przybądź Panie Jezu i obdarz swą łaską dzieci i młodzież, aby na wzór Twojej Matki i pod Jej opieką wzrastały w wierze i postępowały drogą wskazaną przez Ewangelię.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

Boskie Dzieciątko Jezus błogosław nam, uświęcaj nas, jednocz nas z sobą
i w Twym Bożym dziecięctwie daj żyć i umierać. Amen.

~~~~~~~~~~~~~~

VII  DZIEŃ – 22 grudnia

Niebiosa, spuście Sprawiedliwego jak rosę, niech jak deszcz spłynie z obłoków,
niech się otworzy ziemia i zrodzi Zbawiciela.

Rorate coeli desuper… Spadła rosa, ziemia wydała Zbawiciela, chmura spuściła deszcz, Dziewica porodziła Boga-Dziecię, Ojca przyszłego wieku. Przyszedł On do swoich, zniweczył oścień śmierci, zapewnił zmartwychwstanie do życia przez łaskę i do życia w królestwie Ojca, ale odszedł, bo tak trzeba było, abyśmy w Niego wierząc tęsknili i tęskniąc kochali.

Pozostał jednak z nami, choć ukryty, rozdziela zadatek życia wiecznego karmiąc wierzących Ciałem i Krwią własną. Żyjemy nadzieją widzenia Go twarzą w twarz! I oto Rorate coeli desuper… zamienia się w Veni Domine Jesu… Stąd rok liturgiczny – ta księga zmiłowań Pańskich – ma jeszcze tę samą nutę tęsknoty serca ludzkiego za Bogiem, za zjednoczeniem, za widzeniem… Niespokojne jest serce człowieka póki nie spocznie w Bogu. Ludzie mają tak wiele i nigdy dosyć, czemu ich udziałem jest stały niedosyt? Bo brak o Jezu Ciebie!

Boże naszego serca, naszej wiary i ufności, Boże łaski i miłości, czekamy na Ciebie; powtórny adwent się rozpoczął: Przyjdź, Panie, nie zwlekaj, Przyjdź, Panie Jezu! (Kaz. Rorate coeli, z lat 60-tych.)

Przybądź Panie Jezu i obdarz swą łaską ludzi chorych, starszych, samotnych i cierpiących,
niech czerpią siły i radość karmiąc się Twoim Ciałem i Słowem.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

Boskie Dzieciątko Jezus błogosław nam, uświęcaj nas, jednocz nas z sobą
i w Twym Bożym dziecięctwie daj żyć i umierać. Amen.

~~~~~~~~~~~~~~

VIII  DZIEŃ – 23 grudnia

Antyfona: Dziecię nam się narodzi, Jego imię będzie Bóg mocny,
w Nim będą błogosławione wszystkie narody ziemi.

Gdy otworzysz księgę Ewangelii i wczytasz się w dzieje Boga-Człowieka, zobaczysz i odczujesz wszędzie tchnienie Boskiego imienia. Czymże ci się okaże Jezus?

W blaskach tego imienia błyszczą wszystkie tytuły Syna Człowieczego, i od Niego biorą światło: Jezus-Zbawiciel, Jezus Baranek, który gładzi grzechy świata, niepokalany i bez zmazy; Jezus-Alfa i Omega; Sprawca życia i zbawienia, Ten który był i miał przyjść; nasz Pośrednik, Chrystus Pan, Emanuel, Syn Boga, Jednorodzony Ojca, Syn Dawida i Syn Człowieczy. (BZ, t. 2, s. 51.)

Przybądź Panie Jezu i obdarz swą łaską wszystkich ludzi,
niech na całym świecie zapanuje Twój pokój.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

Boskie Dzieciątko Jezus błogosław nam, uświęcaj nas, jednocz nas z sobą
i w Twym Bożym dziecięctwie daj żyć i umierać. Amen.

~~~~~~~~~~~~~~

IX  DZIEŃ – 24 grudnia

Antyfona: Oto nadeszła pełnia czasu: Bóg zesłał swojego Syna na ziemię.

„Wigilia Bożego Narodzenia przypomina nam nie jeden tylko dzień lub noc, ale ogromną przestrzeń czasu - tysiące lat, przez które wśród wzdychań i pragnień wyczekiwały ludy Zbawiciela, oglądali go prorocy w swych widzeniach, wyobrażały figury i typy Starego Testamentu. Stali mężowie święci z księgami świętymi przeglądając, licząc i oczekując, kiedy ukaże się ta zapowiedziana gwiazda Jakuba, zwiastunka przybycia Boga-Człowieka. Długa to była wigilia, długie czuwanie.

Przy wigilii łamiemy się opłatkiem. Opłatek jest chlebem białym, bez kwasu. Jest on przypomnieniem Dzieciątka Jezus, tego chleba żywego który z nieba zstąpił, aby się stać naszym pokarmem, według tego co sam mówi: Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki (J 6, 51).

Łamiemy się opłatkiem na znak, że ciało Jezusowe czynimy naszym, odziewając się w Jego cnoty, w Jego zasługi, biorąc cząstkę Jego nieśmiertelności, niewinności, świętości. Podajemy cząstkę tego pokarmu jedni drugim, bo jak ten pokarm staje się wspólnym, jednym w nas, tak i my mamy być wszyscy jedno w miłości - taki jest cel przyjścia Jezusowego.” (Kazanie na Wigilię Bożego Narodzenia, Kraków 24.12.1911.)

Przybądź Panie Jezu i obdarz swą łaską wszystkie rodziny katolickie,
niech obchody Świąt Bożego Narodzenia umocnią ich w miłości i jedności.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

Boskie Dzieciątko Jezus błogosław nam, uświęcaj nas, jednocz nas z sobą
i w Twym Bożym dziecięctwie daj żyć i umierać. Amen.

~~~~~~~~~~~~~~

Opracowanie: s. Imelda Kwiatkowska CSCIJ